sobota, 23 stycznia 2010
I'm still alive
Zaniedbałam bloga. To fakt. Czasami bywa jednak trudno połapać wszystkie życiowe wątki, tak by nic nie ucierpiało. Czasem zwyczajnie się nie chce, a czasem doba kończy się po prostu zbyt szybko. Mroźna, lodowa wręcz aura nie zachęca do wychodzenia na zewnątrz, a tym bardziej do robienia zdjęć. Jak pięknie byłoby teraz przenieść się nad ciepłe morze, posmakować muli czy krewetek, odurzyć się lampką czerwonego wina i zatrzymać czas choć na chwilę. Myślami przenoszę się więc do poprzednich wakacji i jedyne co mnie trzyma w pionie, to myśl, że czerwiec kiedyś w końcu znów nadejdzie...
Kilka ogłoszeń parafialnych:
1. Militarny płaszcz, który mam na sobie jest dla mnie oczywiście za duży (typowy rozmiar 36) i za kilka dni wystawię go na allegro. Zakupiłam go w internetowym sh. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany nabyciem, to śmiało proszę mailować. Kolor czerń wpadająca w granat, stan idealny. Założony przeze mnie dwa razy (w tym raz na potrzeby zdjęć;). Z tego co zauważyłam, to wpisuje się w obecne trendy.
2. Kilkanaście dni temu zgłosiła się do mnie grupka przebojowych nastolatek z Rybnika, które poprosiły mnie o pomoc w organizacji Swapu. Czas to dla mnie towar maksymalnie deficytowy, więc zgodziłam się od razu;). Szczegóły wkrótce.
3. Tytuł notki oczywiście zaczerpnięty stąd. Klasyk lat 90'tych. Dla tych co nie znają pozycja obowiązkowa.
Płaszcz/winter coat - Dorothy Perkins s.8, sh - New Old Fashion
Beret/beret - H&M
legginsy - H&M Kids
buty/shoes- s.36- Prima Moda
golf/sweater - Versus by Versace- sh
spódniczka/skirt- Cubus- xs
Foty: Milena
Etykiety:
Dorothy Perkins,
HM,
prima moda
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny płaszcz! Niedawno podobny, w charakterze soviet military, był w ofercie Reserved. Pewnie więc zrobiłaś dobry interes w ciucholandzie :)
OdpowiedzUsuń.. na ile wyceniasz ten płaszczyk ? :>
OdpowiedzUsuńPlaszcz jest genialny, ale niestety czasy kiedy miescilam sie w rozmiar 8 minely bezpowrotnie.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
buty, buty, buty! Ubóstwiam
OdpowiedzUsuńlove the layering!
OdpowiedzUsuńPlaszcz jest genialny, klasyczny z nutka ekstrawagancji...nie powinnas go sprzedawac:)
OdpowiedzUsuńxoxo
za każdym razem, jak jestem w prima modzie oglądam te piękne buty
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń@Slick- nie wiem czy taki dobry interes. Płaszcz, mimo że z sh nie kosztował mało. Dałam za niego 200 zł. Sprzedam go chętnie za 150;). Niech stracę:).
@fashionelka, venila kostis- czekam na wiosnę z utęsknieniem, bo teraz praktycznie nie da się w nich chodzić
@haute.teapot- thanks for visiting. Are You petite? I'd like to link your blog in my place. What do You think?
@Vintage Goa- no niestety, w ramionach jest zdecydowanie za duży. Też mi się podobał- na zdjęciu;). Teraz wyglądam w nim jak terminator hehe.
naprawde swietny zestaw!!
OdpowiedzUsuńbardzo stylowo i niepowtarzalnie wyglądasz, nie sprzedawaj go tylko lansuj się na ulicy ;) :)
OdpowiedzUsuńTe legginsy są jeszcze w sprzedazy?
OdpowiedzUsuńAnonimowy: nie mam bladego pojęcia;). Ostatnio jestem na odwyku zakupowym:). Ale kupowałam je chyba jakiś rok temu, o ile mnie pamięć nie myli..
OdpowiedzUsuń